Kategorie


Sławków, zamek i karczma



Jedno z najciekawszych miast na terenie starego szlaku wiodącego z Krakowa do Wrocławia. Historia Sławkowa, wydarzenia historyczne rozgrywane wokół tego miasta sprawiają, że staje się ono dla każdego poszukiwacza i miłośnika historii miejscem, które trzeba koniecznie odwiedzić.
W tym rodziale skupimy się na zamku biskupim w Sławkowie oraz miejscach poniekąd z nim związanych. Początki zamku w Sławkowie sięgają XIII w. kiedy to powstało z inicjatywy biskupa krakowskiego Pawła z Przemankowa pierwsze założenie obronne.
W 1283 roku biskup Paweł z rozkazu księcia Leszka Czarnego został uwięziony i przewieziony do Sieradza. W odpowiedzi na ten czyn papież rzucił interdykt na ziemie księcia, a jego samego ekskomunikował. Działania papieża wpłynęły na decyzję Leszka Czarnego, który zdecydował wypuścić biskupa, a także jako odszkodowanie wypłacić mu 6000 grzywien co stanowiło pokaźną sumę.




Uwięzienie biskupa Pawła przerwało rozpoczętą budowę sławkowskiego zamku. Po jego powrocie pierwotne plany i założenia nie mogły być kontynuowane. Złożyło się na to kilka przyczyn, jednak najważniejszą był brak zgody na Leszka Czarnego na umocnienie władzy biskupiej na tym terenie.
Po śmieci biskupa Pawła w roku 1294 zamek zostaje oddany we władanie kontrowersyjnemu biskupowi Janowi Muskacie. Biskup ten mający własne plany odnośnie korony polskiej popierał dążenia i działania w tym kierunku Wacława II, stając się przeciwnikiem Władysława Łokietka. Dzięki nadanym przez Wacława II przywilejom Muskata mógł otoczyć Sławków murami obronnymi. Biskup w Sławkowie rozbudowuje istniejącą wieżę obronną, buduje kamienny budynek bramny, poszerza do 10 m fosę, a także usypuje wał ziemny otaczający całe wykonane założenie obronne. Tym samym miasto Sławków staje się silnym ufortyfikowanym obiektem mogącym stanowić poważny element w systemie obronnym Małopolski.
Sławków w XIV wieku był świadkiem wielu najazdów. W 1309 r. zamek zajął Władysław Łokietek. W tym czasie Jan Muskata był już pojmany przez Łokietka i uwięziony w ciemnej wieży. Spędził w niej kolejne 6 miesięcy i dopiero po podpisaniu ugody kapitulacyjnej Książe zwolnił go z aresztu. Zamek w 1327 roku zajęły wojska czeskie. Łokietek odzyskał zamek po interwencji wojsk węgierskich. Długo jednak nie pozostał w jego rękach ponieważ dzięki wsparciu i interwencji papiestwa zamek oraz miasto zostały przywrócone we władanie biskupom krakowskim.
Od XV wieku miasto zaczęło przeżywać zmierz swojej świetności. Złożyło się na to kilka czynników. Eksploatowane złoża ołowiu zaczęły się kurczyć nie dostarczając już wystarczającej ilości potrzebnego kruszcu. Najazd wojsk husyckich husyckich 1433 roku spowodował poważne uszkodzenia w zamku. Dodatkowo w 1455 roku nastąpił atak wojsk zaciężnych. Zniszczenia zamku i założeń obronnych były znaczące. Biskupi krakowscy podjęli decyzję o nieodbudowywaniu zniczonych obiektów.
Przez długi czas zamek był tylko w dokumentach. Mniej więcej wiadomo było, w którym miejscu należy spodziewać się założeń średniowiecznych. Dopiero badania archeologiczne przeprowadzone w latach 1982 – 1990 pod kierunkiem Jacka Pierzaka ukazały prawdziwy obraz sytuacji. Odsłonięto zamek pierwotny budowany przez biskupa Pawła z Przemankowa. Wydobyto również duże ilości materiału pochodzące z 2 poł. XIII w., a także spore ilości przedmiotów o charakterze militarnym świadczących o toczących się na tym terenie bitwach.

Tak znamienite miasto jakim był Sławków musiało posiadać w swoim obrębie karczmy. Również poza założeniami miejskimi należy spodziewać się podobnych obiektów. W samym mieście jeszcze dzisiaj możemy obejrzeć budynek karczmy zlokalizowany w centrum miasta przy rynku. Warto wjechać do rynku i obejrzeć nie tylko karczmę ale również pozostałe zabytki architektury, które znajdują się w Sławkowie. Pomocni przy zwiedzaniu będą mieszkańcy miasta, którzy są przyjaźnie nastawieni do turystów i chętnie dzielą się wiedzą.
Odnalezieni karczmy znajdującej się poza murami miejskimi jest już bardziej utrudnione. Kilkakrotnie przebywając na tym terenie udało nam się rozejrzeć po okolicy. Początkowo nasze prace odbywały się zupełnie po omacku. Raz trafiliśmy w miejsce w lesie praktycznie usiane żużlem. Dziwnie ciekawe miejsce zainteresowało nas. Niestety w warunkach gdy pod nami jest kilka centymetrów żużlu na sporym odcinku nie mogliśmy przeprowadzić żadnych badań. Podeszliśmy więc do budynku znajdującego się poza lasem, koło drogi. Zrujnowany stary dom, piwniczka, staw. Wokół gwoździe i żelazne śmieci. Po pewnym czasie nie mając żadnych wyników wróciliśmy do lasu. Nasze zainteresowanie okolicą domu przyciągnęło uwagę pewnego małżeństwa. Weszli za nami do lasu i poruszali się w pewnej odległości za nami. Nie lubię takich sytuacji wiec zapytałem czego szukają w lesie. Odpowiedzieli, że oni to grzybów, a ciekawi ich czego my szukamy. Wytłumaczyłem czym się zajmujemy i co nas interesuje. Wówczas okazało się od czego mamy miejscowych miłośników historii miasta. Mężczyzna zaprowadził nas w znajdujące się w stosunkowo dużej odległości od miasta interesujące miejsce. Teren na pierwszy rzut oka zniszczony i przekopany. Tylko przekopany w sposób bardzo rozległy. Na moje pytanie co się tutaj dzieje uzyskałem odpowiedź, że w tym miejscu było dużo kamienia, który miejscowi zaczęli wywozić na własne budowy. Po sprawdzeniu pobieżnym tego miejsca okazało się, że istotnie mogła tutaj znajdować się karczma gdyż w ten sam sposób co setki lat temu to miejsce jest wykorzystywane obecnie. Dziesiątki przeróżnych kapsli z mniej markowych alkoholi dokładnie zaśmieciły cały obszar. Wiem, że można byłoby sprawdzić ten teren dokładnie usuwając śmieci, jednak do takich działań potrzebne są odpowiednie papiery i współpracą pomiędzy poszukiwaniami, a archeologami. Być może kiedyś będziemy mogli tego dokonać.

Również szukając innych śladów historii w okolicy Sławkowa doszliśmy do pewnej leśnej polany leżącej na południowy-wschód od miasta. Wielkość miejsca nie była znaczna, kiedyś prawdopodobnie była wykorzystywana jako pole uprawne, obecnie rosła na niej trawa. Również to miejsce postanowiliśmy sprawdzić. I znów zaskoczenie, nasze badania przyniosły nam wyniki następujące. Łuski pierwszowojenne, kilka kilo blaszek J, a także garść monet z początku XX w. Na dokładne sprawdzenie terenu niestety nie było czasu i podobnie jak inne sławkowskie miejsca czeka na lepsze czasy.
Okolice miasta są bogate w wydarzenia. Na przykładzie zamku pokazałem jak wiele wydarzeń w okresie średniowiecza miało miejsce na tym terenie. Wojska w dużej liczbie przemieszczające się po tym terenie siłą rzeczy musiały pozostawić po sobie jakieś pamiątki. Prócz średniowiecza ze Sławkowem wiąże się jeszcze okres potopu szwedzkiego, powstania styczniowego i znajdujących się tutaj wojsk carskich, I Wojny Światowej, a także poważne wydarzenia z okresu II Wojny Światowej. To wszystko czeka na odpowiednie badania i odkrycia mogące wydobyć i ukazać historie miasta Sławkowa.

Rafał Kruk